Dzień Nauczyciela

Dla mnie niezmiennie to życie jest najlepszym coachem. Codziennie uczy mnie pokory, spokoju, opanowania, cierpliwości, determinacji, waleczności czy otwartości na ludzi i otaczający mnie świat. Niekiedy uczy przegrywać, odpuszczać, odczekać swoje i nie pchać się przed szereg, a czasem wręcz przeciwnie - walczyć do końca, ryzykować, biec do utraty tchu i być na 1000%.

Bywa przewrotne, czasem kopnie w cztery litery ale i nagradza. Jest szczodre i hojne, trzeba tylko umieć dostrzec co jest ów laurem. Dziś na przykład spędziłam w szpitalu trzy a nie, jak dotychczas, sześć godzin, czekając na wlew. Poza tym wyznaczając datę kolejnego usg pani w rejestracji mnie poinformowała, że może być kiepsko z terminami bo takie rzeczy się ustala na dwa lub trzy miesiące wcześniej, po czym zerknęła w terminarz i mówi, że mam szczęście bo dziś ktoś zrezygnował i zwolnił miejsce.

Czasem jest takim typowym belfrem, czasem przypomina moją ulubioną panią od matematyki czy biologii🙂 Ma zresztą wiele twarzy, które mniej lub bardziej lubię ale tak jak w szkole - nie każdy nauczyciel pasował i podbijał serca uczniów ("O Kapitanie! mój Kapitanie!"*), jednak każdego się szanowało i czuło respekt. 

Ha! Dodatkowo nigdy się nie męczy, nie ma dwu i trzymiesięcznych wakacji oraz nigdy nie przechodzi na emeryturę. 

Stwarza możliwość odnajdywania się w wielu rolach życiowych - córki, siostry, matki, narzeczonej, przyjaciółki, czy pracownicy. Czasem tancerki, kucharki, podróżniczki, a niekiedy i typowej kury domowej 😁 Od pewnego czasu również pacjentki onkologicznej. Każde z tych wcieleń jest inne i wymaga połączenia we mnie wielu różnych cech charakteru ale i odkrycia tych, które dotąd były uśpione. Wychodzę bowiem z założenia, że w każdym drzemią wszelakie cechy charakteru, a tylko aktywowane są te, na które istnieje a danym momencie zapotrzebowanie.

Los daje mi wiele bezcennych lekcji, zadaje wiele prac domowych do własnego przepracowania. Robi niezapowiedziane kartkówki i przygotowuje na najważniejsze życiowe egzaminy. Choćby stanie się rodzicem czy codzienny sprawdzian z bycia mamą. Człowiek uczy się przez całe życie.

Zatem w tym szczególnym dniu składam ci życie najlepsze życzenia, dużo siły, cierpliwości, a czasem i odporności psychicznej😁 Sobie natomiast, bo to po części i moje święto (bo kim jest nauczyciel bez ucznia😉) - abym mogła być twoją wieczną studentką. 

* Stowarzyszenie Umarłych Poetów

Komentarze

Popularne posty